W ciągu ostatniego czasu w powiecie lublinieckim coraz więcej osób zostaje oszukanych i przez to często tracą nie małe pieniądze. Metody, których używają przestępcy są różne, przez co nieraz działając bez zastanowienia sami możemy zostać oszukani, choć jesteśmy pewni, że nam się to nie przytrafi. Do najczęstszych oszustw z jakimi spotkamy się na coraz większą skalę są oszustwa podczas zakupów internetowych, oszustwa na pracownika banku lub kuriera.

Przykładowy schemat oszustwa na portalu internetowym może wyglądać tak:

• Wystawiamy coś na portalu internetowym, po czym znajduje się potencjalny kupiec, który pisze do nas, że kupił już towar i zapłacił za niego, natomiast pieniądze za nasz towar otrzymamy jeśli klikniemy w link, który nam prześle. Po otwarciu linku nic nie budzi naszych podejrzeń, gdyż portal wygląda niemal identycznie jak ten, na którym wystawialiśmy przedmiot. Następnie na stronie jest specjalny formularz, gdzie podajemy nr karty i stan konta. Wypełniamy formularz, aby otrzymać pieniądze, przychodzi SMS z banku, w treści kod autoryzacji. My nie czytamy uważnie, ponieważ jesteśmy o krok od otrzymania gotówki za wystawiony przedmiot, a w sms-ie jest napisane, że autoryzujemy dodanie naszej karty do Google Pay lub Apple Pay. Teraz oszust bez większego trudu płaci naszą kartą przez aplikacje płatniczą bądź wypłaca pieniądze w bankomacie, a my zostajemy oszukani.

Aby uniknąć tego typu oszustw, musimy: dokładnie czytać SMS-y od banku, stosować zasady bezpieczeństwa swojego banku, rozliczać się za wykonane transakcje na portalu, gdzie kupiliśmy bądź sprzedaliśmy dany towar, nie powinniśmy przy tym używać innych dodatkowych aplikacji, stosować zasadę ograniczonego zaufania wobec kontrahentów.

Oszustwo na pracownika banku.

Przestępcy dzwonią do nas i podają się za pracowników infolinii bankowej. Kiedy w sposób nie budzący jakichkolwiek podejrzeń przedstawią nam ofertę bankową, proszą o podanie danych osobowych, numerów kart, kodów pin czy nawet loginów i haseł. My nie widząc żadnego podstępu udostępniamy dane, o które pracownik banku nigdy by nas nie zapytał. W tak prosty sposób następnie tracimy oszczędności, które posiadamy na swoim rachunku bankowym. Należy pamiętać, aby nigdy nie udostępniać tak poufnych danych jak hasła, piny i numery kart.


Oszustwo na kuriera.

Dostaliśmy sms-a od firmy kurierskiej z prośbą o dopłatę do przesyłki? Przecież nic nie zamawialiśmy-usuwamy sms-a, to pewnie oszust. Co kiedy oszust idealnie trafił, a my akurat oczekujemy na przesyłkę, w takiej sytuacji często tracimy zdrowy rozsądek, gdyż czekamy na swój wymarzony zegarek bądź inny przedmiot. Kwota, którą musimy dopłacić często nie przekracza złotówki choć mogą być też to wyższe sumy. Klikamy w link z sms-a, tam strona łudząco przypominająca naszą stronę bankową, wpisujemy login oraz hasło i w chwili stajemy się ofiarami oszustwa.

Pamiętajmy, aby:

  • Nigdy nie udostępniać swoich haseł, pinów, numerów kart;
  • Nie otwierać linków, które otrzymujemy od nieznajomych numerów;
  • Po odebraniu telefonu od pracownika banku, możemy rozłączyć się i zadzwonić do znanej nam placówki, aby potwierdzić dane osoby, która do nas dzwoniła;
  • Transakcje, których dokonujemy na danym portalu powinny się ograniczać tylko i wyłącznie do tego portalu;
  • Uważnie czytajmy sms-y, które otrzymujemy przy transakcjach;
  • W przypadku kiedy podejrzewamy, że ktoś wyłudził nasze dane, niezwłocznie poinformujmy nasz bank i policję.